skip to main |
skip to sidebar
Chimay - na wielki finał
Dziś wielki mecz najlepszych drużyn. Podobno najlepszych. Gdyby mecz byl słabszy (ale od początku jest ciekawie), gdyby Szpak truł nie do wytrzymania (ale juz widzę, że jest w formie), zawsze zostaje mi delikatna uczta podniebienia. Z Belgii od trapistów. Pycha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz